piątek, 30 marca 2012

Przeniesienie!

Od dziś moje stylizacje będę umieszczane na blogu Bizarre Style - jestem tam nową redaktorką. Stardollowa Szafarnia nie będzie usuwana i jak na razie będzie służyć do celów archiwalnych, tj. do przeglądania moich starych stylizacji.




Emma

sobota, 10 marca 2012

"If you're going to San Francisco..."

 

Sobota minęła za szybko, ale nie była stracona, bo z mamą i bratem zrobiliśmy sok jabłkowy i marchewkowy sokowirówką o wdzięcznej nazwie "Katarzyna", która jest starsza ode mnie i mojego brata razem wziętych.
Co do stylizacji: bardzo chciałam użyć tej marynarki z IT GIRLS. No i użyłam. Efekty poniżej:




 CO SĄDZICIE O NOWYM WYGLĄDZIE BLOGA? A CO DO NOWEJ NAZWY, TO JESZCZE SIĘ ZASTANAWIAM.

środa, 7 marca 2012

A Whiter Shade od Pale


Stylizacja od niedawna, twarz od dzisiaj. Spróbowałam swoich sił w projektowaniu kolczyków w StarDesign, ale jaki widać nie mam tego daru, bo zrobiłam tylko szare kółko z piórkami (które mają być metalowymi piórkami). Może dziś nowa stylizacja. 

Na końcu posta dodaję jedną z najpiękniejszych piosenek świata: "A Whiter Shade of Pale" zespołu Procol Harum. *-*

 




czwartek, 1 marca 2012

California dreamin'

Ostatnimi czasy nadrabiam zaległości w oglądaniu jednego serialu z anime (czy tam mangi...) bardzo lekkiej odmiany, można by powiedzieć, że z pogranicza między normalnym światem i abstrakcyjnym światem anime (powtórzę: czy tam mangi...). Serial nosi wyszukaną nazwę "Avatar: Legenda Aanga" i mnie kompletnie oczarował chyba półtora roku temu. Zaniedbałam go, ale jak już pisałam: teraz nadrabiam zaległości.




Boże! Kiedy zobaczyłam tą marynarkę w Archive nie mogłam uwierzyć! Wcześniej w SB szukałam jej wytrwale, ale zawsze istniała przy niej jedna metka: 499sd. Ech. Ale widzę, że moje cierpienia zostały wynagrodzone, ponieważ oto jest moje marzenie tylko za 7sd. Chwalmy Pana!


+Jestem zakochana w tej fryzurze, ale bardziej w jej odwróconej wersji (obrazek powyżej, lewa strona) *-*



To zdjęcie miało ukazać idealną głębię tychże spodni. Oraz fajną torebkę.



A to już inna bajka! Ach, te zabawy w Paincie...